czwartek, 14 marca 2013

Współczesne książki dla młodzieży

            Przeglądam od czasu do czasu nowości wydawnicze skierowane do młodzieży i dziwi mnie, że większość z nich to przede wszystkim "paranormal romance" lub fantastyka. Wiadomo wydawnictwa kierują się odwieczną zasadą popytu i podażu. Oczywiście wszystko można uznać również za kwestię gustu, ale zastanawiam się co się stało ze "starymi, dobrymi klasykami". Wystarczy wspomnieć serię o Ani Shirley, Panu Samochodziku czy słynną niegdyś "Jeżycjadę". Czy te książki już bezpowrotnie odeszły do lamusa, a ich wartość całkowicie odejdzie w zapomnienie? Oczywiście zgodzę się ze zdaniem, że komuś nie odpowiada ich tematyka i tym samym nie są wystarczająco interesujące, by po nie sięgnąć. Owszem - to jestem w stanie zrozumieć. Dziwi mnie jednak i zarazem niepokoi rozpowszechniające się coraz szerzej zjawisko patrzenia na te książki z wyższością, a przecież połowa osób, które je krytykuje nigdy nawet nie miała ich w ręku. Może dzieje się tak za sprawą współczesnej mody w myśl, której to, co nie jest fantastyką nie zasługuję na dłuższą uwagę? Przeciętny Polak czyta niewiele. Z kolei rzeczywisty czytelnik to taki, który sięga po około 7 książek rocznie. Nie ważne zatem co, istotne, by czytać... Mi jednak nie daje spokoju pytanie: liczy się jedynie ilość czy również jakość czytanych książek? W dobie e-maili, smsów, gier komputerowych itp., sukcesem wydaje się już same sięgnięcie po książkę. Ważne jest jednak przecież, by poprzez literaturę poszerzać wiedzę i kształtować światopogląd. I wielkim uproszczeniem jest twierdzenie, że lepiej czytać cokolwiek niż wcale tego nie robić. Ja przede wszystkim uważam, że jeżeli chcemy mieć szeroki pogląd na literaturę, to powinniśmy dobierać książki tak, by móc wyrobić sobie opinie na większość gatunków. Chyba, że chcemy być mistrzami jednego gatunku. Warto zatem od czasu do czasu sięgnąć po coś zgoła odbiegającego od naszej ulubionej tematyki. Kto wie - może czeka nas miłe rozczarowanie?

2 komentarze:

  1. Racja! Przydała by się jakaś książka na wzór klasyki, która owładnęłaby umysłem niejednego dzieciaka niemniej niż np. Harry Potter. Btw. świetny blog, widzę że dopiero się rozkręcasz życzę wytrwałości dodaję do kręgów i zapraszam do siebie :)
    http://epickieksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń